W zimne popołudnie wybraliśmy się na próbę z bacikiem.
Było zimno i długo nic nie brało. Były jakieś małe skubnięcia, ale bez skutku. Na haczyku wylądował czerwony robak, ciasto anyżowe, truskawkowe i chleb.
Na sam koniec trafiła się mała japanka, złowiona na ciasto anyżowe. Cała zasiadka trwała ok godziny, a zabawa była świetna :)
Było zimno i długo nic nie brało. Były jakieś małe skubnięcia, ale bez skutku. Na haczyku wylądował czerwony robak, ciasto anyżowe, truskawkowe i chleb.
Na sam koniec trafiła się mała japanka, złowiona na ciasto anyżowe. Cała zasiadka trwała ok godziny, a zabawa była świetna :)
Komentarze
Prześlij komentarz